Główny
Naczyniak

Życie po raku: porady onkologów

Dobra wiadomość jest taka, że ​​wskaźnik powrotu do zdrowia po tej strasznej chorobie w Izraelu jest jednym z najwyższych na świecie. W ciągu ostatniej dekady przeżywalność raka wzrosła o około 10%. Ale po zakończeniu leczenia zaczyna się najtrudniejszy okres powrotu do normalnego życia. Izraelscy onkolodzy uważają, że pełny powrót pacjenta do pełnego zdrowego życia, ważne są wszystkie etapy - terminowa diagnoza, odpowiednie leczenie i etap rehabilitacji

Autor Elena Levina

Rak jest teraz pokonany?

Po zakończeniu kuracji onkologicznej, kiedy wydaje się, że najgorsze już minęło, dla wielu z tych osób rozpoczyna się równie trudny okres rekonwalescencji. Ważny jest powrót pacjentów do normalnego życia, przywrócenie zdolności do pracy i dobrego samopoczucia. Zdaniem ekspertów ten okres jest jednym z najtrudniejszych testów, jakie spotkały człowieka..
Co dzieje się z tymi wszystkimi tysiącami ludzi, jakiś czas po ostatnim zabiegu lub lata po całkowitym wyleczeniu raka?

Badanie przeprowadzone kilka lat temu przez onkologów w izraelskim Rambam Medical Center wykazało, że około połowa wszystkich leczonych pacjentów ma trudności z powrotem do normalnego życia..

Z badania wynika, że ​​67% ankietowanych pacjentów zgodziło się ze stwierdzeniami:
„Nie jestem już osobą, która była przed chorobą. Rak opuścił moje ciało, ale zawsze będę czuł jego obecność. Nikt, nawet najbliżsi ludzie mnie nie rozumieją: nie rozumieją przez co przeszedłem i co czuję teraz”..
Łączyli wszystkie trudności, z jakimi borykali się wszyscy pacjenci z przebytą chorobą: trudności w przystosowaniu społecznym, problemy w życiu rodzinnym, pojawienie się nowych chorób, obawa przed nawrotem raka..

Amerykański National Cancer Institute ukuł termin „osoba, która przeżyła raka”, termin ten obejmuje każdego, u którego zdiagnozowano raka, od momentu diagnozy do końca życia. Osoby wokół pacjenta - członkowie rodziny, przyjaciele, lekarze - są częścią doświadczenia powrotu do życia. Wszyscy razem chcą jednego - powrotu pacjenta do normalnego życia..

Lekarze uważają zrównoważony program, który obejmuje regularne ćwiczenia, prawidłowe odżywianie i całkowite odrzucenie niezdrowego stylu życia, jako podstawę szybkiego powrotu do zdrowia po ciężkiej chorobie nowotworowej. Te zalecenia mogą wydawać się banalne, ale dla ludzi, którzy przeżyli i wygrali raka, stanowią zachętę do powrotu do satysfakcjonującego życia..

Onkolog, profesor Abraham Kooten, który był na czele badań izraelskich naukowców, podkreśla, że ​​wszystkie etapy są ważne, aby pacjent w pełni powrócił do pełnoprawnego, zdrowego życia - terminowa diagnoza, właściwe leczenie i etap rehabilitacji

Krok po kroku do pełnej rehabilitacji

Aktywności sportowe
Regularne ćwiczenia wzmacniają organizm i układ odpornościowy. Pomagają pozbyć się depresji, przywracają poczucie spokoju i stabilności. Ciało osłabione po kursach chemioterapii i radioterapii ma trudności z zaakceptowaniem aktywności fizycznej, ale w każdym razie stopniowo, zgodnie z zaleceniami lekarzy, konieczne jest obciążenie organizmu.

Zbilansowana dieta
Dietetycy zalecają pacjentom po przebytej chorobie nowotworowej codzienne spożywanie co najmniej 0,5 kg świeżych warzyw i owoców, spożywanie w pożywieniu tłuszczów roślinnych o wysokiej zawartości kwasów tłuszczowych omega-3, spożywanie większej ilości pokarmów białkowych - ryby, drób, rośliny strączkowe.

Nie zapomnij o porzuceniu złych nawyków!
Podczas zabiegu wiele układów organizmu uległo znacznemu stresowi: nerki, wątroba, układ odpornościowy. Dlatego rezygnacja z wielu złych nawyków - w szczególności palenia i alkoholu pomoże uniknąć nawrotu choroby i wzmocni ogólny stan pacjenta..

Wiele osób, które przeżyły chorobę, twierdzi, że odporność na chorobę wzmocniła ich, zmusiła do walki. Nauczyli się cenić życie, dbać o siebie i swoich bliskich.

Życie po onkologii

Wierzący wygrywa.

Krzysztof Kolumb

Onkologia to diagnoza, która radykalnie zmienia życie, zagraża mu jako takim, zmuszając nas do ponownego przemyślenia wartości życiowych...

Ponadto jest to choroba, która dotyka nie tylko samego człowieka, ale także jego bliskich, którzy nie mogą pozostać obojętni. Onkologia nie przychodzi do jednej osoby, przychodzi do rodziny, zmienia ją, odbudowuje relacje...

Ale ta straszna diagnoza nie jest jeszcze werdyktem. Pomimo dość wysokiej śmiertelności w onkologii, wielu pacjentów przechodzi tę chorobę i żyje szczęśliwie dalej. Jest nadzieja i trzeba to wiedzieć. Medycyna spotykała się nawet z przypadkami „samoistnego wyzdrowienia”, kiedy pozornie beznadziejnie chorzy pacjenci, którzy byli na ostatnim etapie wyzdrowienia… Nie do końca wiadomo, jaka jest przyczyna tego zjawiska. Jedna z hipotez mówi, że bliskość śmierci pomaga aktywować ukryte zasoby: w momencie, gdy człowiek naprawdę uświadamia sobie, że umiera, budzi się w nim zwierzęce pragnienie życia, a Podświadomość uruchamia mechanizm uzdrawiający...

Nie bez powodu mówi się: „Dopóki człowiek żyje, życie toczy się dalej”. Życie samego pacjenta i jego bliskich trwa. Specjaliści opieki społecznej i psychologicznej wspierają chorych na raka i ich rodziny, pomagając zarówno empatią, jak i konkretnymi zaleceniami.

Podejrzewam, że zaczynam chorować na raka lewej piersi... Ale boję się iść do lekarzy. Zapewniam się, że się mylę i to samo odejdzie, ale obawiam się, co jeśli to oszukiwanie samego siebie... Jak być?

Ludmiła, Chersoniu

Podobne objawy mogą mieć różne przyczyny, ale sytuację należy jak najszybciej wyjaśnić. Przecież czynnik czasu w diagnostyce i leczeniu chorób onkologicznych ma ogromne znaczenie: im wcześniej zostanie zdiagnozowane naruszenie, tym skuteczniejsze będzie leczenie i tym szybciej uzyskamy pozytywny wynik. Choroby onkologiczne we wczesnych stadiach, dzięki sukcesom współczesnej medycyny, w zdecydowanej większości przypadków są skutecznie wyleczone.

Trudno ci teraz poradzić sobie ze swoim lękiem i zdecydować się na diagnozę. Ale jednocześnie musisz zrozumieć, że opóźniając rozwiązanie problemu, po pierwsze będziesz się martwić o możliwą diagnozę przez cały czas, a po drugie ryzykujesz, że z biegiem czasu pozbycie się zaburzenia będzie trudniejsze i spowoduje to większy dyskomfort... Dlatego radzimy przezwyciężyć niepokój, jak najszybciej skonsultować się z lekarzem w celu konsultacji i postawić diagnozę. Wtedy możesz albo się uspokoić i całkowicie zapomnieć o problemie, albo podjąć drastyczne kroki w celu szybkiego powrotu do zdrowia..

Z Centrum Onkologii w miejscu zamieszkania najlepiej jest skontaktować się z mammologiem-onkologiem, gdyż tam znajduje się cały niezbędny sprzęt, a specjalista ma w tej sprawie wysokie kompetencje. Jeżeli mammolog - onkolog po wykonaniu wszystkich czynności diagnostycznych stwierdzi, że problem ten powinien rozwiązać specjalista o innym profilu, skieruje Cię do innego lekarza.

Twój osobisty spokój jest niewątpliwie wart uwagi poświęconej na badanie.

Teściowa ma raka jelita grubego, przeszła operację, nadziei nie ma. Powiedz mi, jak mam się zachować w tej sytuacji! Teściowa nie wie o swojej chorobie. Powinienem ją poinformować?

Elena Vladislavovna, obwód moskiewski

Bez względu na to, jak trudna jest sytuacja, możesz i powinieneś walczyć o swoje życie. Warto poznać sposoby leczenia, bo mogą one przynajmniej pomóc w przedłużeniu życia.

Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy warto poinformować teściową o rozpoznaniu. W dużej mierze zależy to od jej osobowości i umiejętności radzenia sobie z trudnościami życiowymi. Zatem dla kogoś informacja o chorobie może stać się poważnym wyzwaniem życiowym, sprawdzianem, który trzeba zdać z godnością, mobilizując jednocześnie wszystkie siły. A dla innej osoby może to być zbyt ciężki cios, którego nie może znieść. Dlatego takie decyzje należy podejmować wspólnie z rodziną i przyjaciółmi, starając się przewidzieć reakcję teściowej.

Jeśli uważasz, że informacja o diagnozie dla teściowej będzie zbyt trudna i traumatyczna, to możesz powiedzieć, że istnieje tendencja do onkologii. W ten sposób będziesz w stanie wyjaśnić specyficzne leczenie i konsultacje w ośrodkach onkologicznych, które mogą leczyć łagodne guzy. Jeśli zdecydujesz się powiedzieć jej całą prawdę o diagnozie, to musisz ją zapewnić, że nie ma zagrożenia życia, wystarczy zebrać teraz wolę, nastawić się na aktywne leczenie. W każdym razie twoja decyzja będzie prawidłowa.

U naszej ukochanej babci zdiagnozowano raka, przejdzie leczenie... Jak lepiej się z nią teraz komunikować, aby pomóc w tym?

Olga, Jenisejsk

Twoja babcia potrzebuje teraz wsparcia, komunikacji, ale ważne jest, aby nie bać się naturalności. Istnieje opinia, że ​​krewni powinni zachować zewnętrzną samokontrolę, aby wesprzeć psychicznie pacjenta. Ale rozumie nienaturalność tego stanu, a to uniemożliwia swobodne wyrażanie własnych emocji. Ważne jest, aby unikać powierzchownego optymizmu, którego nieszczerość zawsze odczuwa ukochana osoba. Musisz być naturalny, pozwolić sobie na swobodną rozmowę z babcią o jej bólach, lękach, doświadczeniach... Twoje wsparcie powinno być odczuwane ze spokojną wiarą w powrót do zdrowia. Stań się własnym pojazdem tej wiary i chęci walki. Bardzo ważne jest, aby samemu uwierzyć w jej siłę..

Prawdopodobnie dobrze wiesz, co ceni sobie Twoja babcia (rodzina, hobby, cele życiowe i plany). Skorzystaj z tego źródła, aby dać jej pewność siebie w przyszłości, wspólnie planować nadchodzące wydarzenia i stworzyć wokół niej korzystny klimat emocjonalny. Ogólnie rzecz biorąc, człowiekowi łatwiej jest myśleć i rozmawiać o codziennych troskach i sprawach, niż nieustannie bać się jakiegoś globalnego zagrożenia. To na codzienne czynności mające na celu poprawę zdrowia należy zwrócić jej uwagę: przestrzeganie snu i czuwania, dieta, spacery, regularne wypełnianie zaleceń lekarza, wykonywanie prac domowych...

Staraj się utrzymać w niej optymistyczny nastrój, otaczaj ją uwagą i troską, a także staraj się trzymać i wierzyć w to, co najlepsze..

Matka męża od roku choruje na raka. Martwię się nie tylko o nią, ale io jego stan. Od zawsze był mocno przywiązany do swojej matki, a ostatnio zaczął dopuszczać agresję nie tylko wobec mnie, ale także wobec mojej mamy, co było kiedyś tematem tabu. Oczywiście nie raz ją obraził. Jak z tym żyć? Co mogę zrobić?

Natalia, Kisłowodzk

Trudno powiedzieć, z czym może wiązać się agresja męża w ostatnim roku, ale czasami można mówić o utracie kontaktu, niemożności wyrażenia swoich uczuć. Z reguły ludzie w takich chwilach oddalają się od siebie i wtedy agresja staje się narzędziem, dzięki któremu można utrzymać jakiś rodzaj więzi emocjonalnej. W takiej sytuacji ważne jest, aby uświadomić osobie, że nie jest sam, że może liczyć na wsparcie i wsparcie. Często w sytuacji poważnej choroby bliskiej osoby ludzie nie mówią o tym, co ich naprawdę niepokoi, przeraża, zmartwienia. Ale teraz być może tak jest właśnie w przypadku, gdy warto mówić jak najwięcej. O wszystkim. O przeszłości, przyszłości, lękach, nadziei, jakichś wspólnych planach...

Ponadto na tle choroby twojej matki twój mąż może czuć się winny, ale jednocześnie nie chce się okazać słaby. Teraz każdy dzień spędzony z matką nabiera szczególnej wartości dla męża, a twoja pomoc może polegać po prostu na byciu z nim. W takiej sytuacji ważne jest, aby przyjąć pozytywne nastawienie, spojrzeć na męża ze zrozumieniem i cierpliwością..

Żona jest chora, lekarze podają rozczarowujące prognozy... Jak ją wesprzeć?

Andrey Vladimirovich, Sankt Petersburg

Onkologia to taka nieprzewidywalna gałąź medycyny, gdzie czasem najlepsze leczenie nie daje oczekiwanego efektu, ale czasem zdarzają się prawdziwe cuda. Bardzo ważne jest, aby nie tracić nadziei, choćby dlatego, że wiara w to, co najlepsze, wspiera również żonę. Teraz jest naprawdę bardzo trudny okres, ale miejmy nadzieję, że los da czas na poprawę czegoś. Twoja wiara w siłę żony może pomóc im aktywować się, pomóc organizmowi w zwalczaniu chorób. W najbardziej ekstremalnym przypadku ważne jest, aby człowiek zobaczył, że walczyli o niego do końca.

Rak piersi, 4 kursy chemioterapii, operacja… Przeprowadzono leczenie, ale jak dalej żyć, wiedząc o swojej chorobie.

Valentina, Perm

W sytuacji, gdy najgorsze już minęło, przebieg leczenia został przeprowadzony, jest przystanek: jak teraz żyć? To bardzo trudny okres, a pokonanie go będzie wymagało od ciebie cierpliwości i odwagi. W umyśle człowieka pozostaje myśl, że jest chory. Ale - po co nadal żyć w przeszłości? Po co kojarzyć się z tą chorobą? Możesz i powinieneś współczuć sobie, ale potem - spróbuj odrzucić ten ciężki ciężar i spojrzeć w przyszłość. Szkoda tracić czasu i ograniczać się ze strachu i niepewności co do przyszłości. Przecież każdy dzień jest wyjątkowy i zawsze jest w nim coś dobrego..

Oczywiście blizna zawsze będzie przypomnieniem choroby, ale blizny można traktować inaczej. Z czasem przyzwyczajamy się do spokojnego traktowania ich, jako części naszej przeszłości, której już nie ma..

Wielu naszych pacjentów bardzo często zauważa, że ​​choroba doprowadziła do przewartościowania ich wartości życiowych: życie z każdą chwilą zaczęło być pełniejsze i nawet najbardziej pozornie zwyczajne chwile (zjawiska naturalne, komunikacja z bliskimi, podróże, ulubione zajęcia, kontemplacja piękna) przeżywają znacznie silniej i jaśniej. Człowiek może wejść w zupełnie nowy etap swojego rozwoju, rozumienia mądrości życiowej.

Spróbuj zacząć od drobnych rzeczy. Zamiast ciągle doświadczać jakiegoś globalnego zagrożenia, spróbuj skierować swoją uwagę na codzienne zmartwienia. Ważne jest również, aby bliscy ludzie byli wsparciem i wsparciem - czasami trzeba dać im możliwość pomocy. Jest to ważne zarówno dla Ciebie, jak i dla nich..

Projekt charytatywny zapewnia profesjonalną obsługę unikalną w historii rosyjskiej onkologii. Dzwoniąc pod całodobowy bezpłatny numer pomocy psychologicznej lub wysyłając e-mail, można uzyskać specjalistyczną poradę psychologa specjalisty z zakresu onkologii.

Psycholog pomoże ci zrozumieć problem, przede wszystkim wysłucha twoich pytań i oceni złożoność sytuacji, w której znajdujesz się ty lub twój krewny; udzieli zaleceń: co zrobić w pierwszej kolejności, poleci adres najbliższej placówki onkologicznej, w której otrzymasz pomoc medyczną; wyjaśni Twoje prawa i korzyści podatkowe, o których najprawdopodobniej nie wiesz.

Możesz również zadać swoje pytania na piśmie i wysłać do specjalisty.

Pamiętaj, że otrzymujesz tylko specjalistyczną pomoc psychologiczną, a nie porady lekarskie, które powinieneś i możesz otrzymać w poliklinice, poradni onkologicznej lub szpitalu.

Mamy nadzieję, że nasza pomoc psychologiczna skieruje Cię do aktywnej walki z chorobą, a jeśli to konieczne, da Ci wsparcie i zrozumienie w trudnych czasach..

Bezpłatna pomoc psychologiczna dla pacjentów onkologicznych i ich bliskich: infolinia 8-800-100-0191

Email Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.

Ilu żyje z rakiem

Ile osób żyje z rakiem - to pytanie zadaje każdy, kto ma w sobie diagnozę onkologiczną, ukochaną osobę lub po prostu przyjaciela. Nie ma sensu pytać o to prowadzącego onkologa, nie poda on konkretnej daty, ponieważ w swojej praktyce widział wiele nietypowych, a nawet niezwykłych.

Doświadczony onkolog nie powie, bo zna pacjentów, którzy od ponad dziesięciu lat żyją z przerzutami, znał tych, którzy zmarli na zawał serca po skutecznym wyleczeniu małego raka, obserwowali przerzuty pół wieku po zakończeniu terapii procesu złośliwego. Spróbujmy dowiedzieć się, jak długo żyją po wykryciu złośliwego guza i jakie kryteria wpływają na oczekiwaną długość życia.

Oczekiwana długość życia w raku

Oczekiwana długość życia jest określana dla indywidualnego pacjenta lub grupy pacjentów, jest to albo dokładny, albo średni czas, jaki pacjent zdołał przeżyć od punktu wyjścia - rozpoznania lub zakończenia specjalnego leczenia. Na wskaźnik długości życia, oprócz samego procesu onkologicznego, wpływa wiek, płeć, stan fizyczny i choroby towarzyszące, a także genetyka i dotychczasowy tryb życia, terapia przeciwnowotworowa, czyli zmienne indywidualne. Istnieje możliwość transpozycji standardowego wskaźnika długości życia konkretnej osoby z bardzo dużymi zastrzeżeniami..

Czy można skupić się na okresach życia wskazanych w wynikach badań klinicznych metod i leków? Należy koniecznie wziąć pod uwagę, że pod koniec badań klinicznych często kończy się proces monitorowania pacjentów, kończy się finansowanie, a uczestnicy „zajmują się swoimi sprawami”, a aby ocenić wynik eksperymentu, sięgają po matematyczne wyliczenie oczekiwanego wskaźnika przeżycia. Oczywiste jest, że szacowana długość życia pacjentów na podstawie statystyk nie zawsze będzie odzwierciedlać rzeczywistość..

Czynniki wpływające na długość życia pacjentów onkologicznych

Skuteczność terapii nie zawsze wpływa na długość życia pacjentów, ponieważ chemioterapia czerniaka może zmniejszyć objawy choroby i opóźnić rozwój nawrotu po operacji, ale nie wpływa na średnią długość życia. W dużej grupie średnia liczba przeżywanych miesięcy nie przekracza oczekiwanej długości życia osób pozostawionych bez leczenia, ale każdy żyje własnym okresem i swoim życiem, ktoś 3 lata, ktoś pół roku, ktoś półtora.

Wraz z wiekiem prognozy dotyczące przeżycia tylko się pogarszają, a młode kobiety żyją dłużej, ponieważ lepiej reagują na leczenie, a zatem dla obu populacji średnia długość życia to tylko liczba, która nie wpływa na konkretny los.

Wyraźnie widać, że przeciętny wskaźnik długości życia nie oddaje indywidualności, jest wyznacznikiem skuteczności nowoczesnych podejść terapeutycznych, przeznaczonych dla organizatorów opieki onkologicznej i zespołów badawczych.

W każdym konkretnym przypadku dla pacjenta obliczana jest indywidualna prognoza życiowa, na podstawie której dobierany jest program leczenia. W przypadku wszystkich chorób złośliwych określ:

  • histologia raka, niektóre opcje są początkowo uważane za niekorzystne klinicznie;
  • stopień agresywności choroby, który w konkluzji patomorfologicznej odnotowuje się jako zróżnicowanie, rokowanie jest pogarszane przez niskie i niezróżnicowane;
  • przewaga procesu w postaci stadium choroby;
  • liczba węzłów chłonnych dotkniętych przerzutami wskazuje na rozprzestrzenianie się komórek rakowych poza pierwotny nowotwór;
  • inwazje okołonerwowe i chłonno-naczyniowe - komórki rakowe w miejscach, w których przechodzą wiązki nerwowo-naczyniowe, również pośrednio wskazują na rozprzestrzenianie się procesu w organizmie;
  • określone geny i ich mutacje, receptory hormonów płciowych pomagają w dokładniejszym doborze leków, a także odzwierciedlają stopień złośliwości.

Trudno powiedzieć, jak obiektywnie te cechy odzwierciedlają perspektywy życia. Na przykład ostra białaczka jest znacznie bardziej agresywna niż morfologicznie korzystniejszy chłoniak skóry, jednak w przypadku chłoniaka natychmiastowa skuteczność leczenia i prawdopodobieństwo wyleczenia są mniejsze..

Oczekiwana długość życia w zależności od stadium raka

Statystyki onkologiczne wykorzystują odsetek pacjentów, którzy przeżyli określony czas po rozpoznaniu raka - rok, 3 lata, 5 i 10 lat bez nawrotu choroby. Jest to wygodniejsze, ale nie bardziej niezawodne, ponieważ przeżycie zależy również od stadium, płci, wieku, chorób współistniejących i wrażliwości guza złośliwego na terapię..

Wiadomo, że przy wczesnym raku 85-95% przeżyje 5 lat bez nawrotu choroby, tylko przy raku warg ze stu leczonych dłużej niż 5 lat przeżyje 70, przy czerniaku - 97, a przy raku płaskonabłonkowym skóry wszystkie 100.

Co mówią te liczby? Tylko, że rak wargi jest bardziej agresywny niż inne nowotwory złośliwe, a jego nowoczesnego leczenia nie można uznać za skuteczne i należy dołożyć starań, aby opracować nowe podejścia terapeutyczne.

W przypadku raka piersi w stadium 2A 93% przeżywa okres pięciu lat. Rokowanie na całe życie z guzem o długości 5 cm bez przerzutów w pachowej będzie korzystniejsze niż w przypadku węzła nowotworowego 2,5 cm ze zmianą pachowego węzła chłonnego. Przy tej samej częstości szanse na życie są podobne, jeśli wszystkie inne kryteria są takie same: wiek, funkcja miesiączkowa, histologia, stan receptorów, geny guza i współistniejące choroby. Jeśli co najmniej jedna cecha jest inna, średni współczynnik przeżycia odpowiada obiektywnej rzeczywistości i zupełnie bezcelowe jest przewidywanie perspektyw życia..

Rak 4. stopnia z przerzutami: jak długo żyją?

Przy przeważającej większości nowotworów złośliwych stopień 4 stwierdza się po wykryciu odległych przerzutów, to znaczy, że proces nie jest operacyjny, a możliwości leczenia farmakologicznego nie są nieograniczone. Perspektywy dla etapu 4 nie są jasne i gorsze niż dla wszystkich innych.

W Internecie można znaleźć strony z tabelami 5-letnich przeżyć dla różnych rodzajów raka. Rozważ perspektywę życia kilku pacjentek z przerzutowym rakiem piersi. Np. Guz jest większy niż 5 cm, a przerzuty do skóry piersi nie są tak złe, jak zmiany przerzutowe do kości, bo w pierwszym przypadku można wykonać mastektomię, w drugim możliwa jest tylko chemioterapia. Ale w przypadku wtórnego uszkodzenia kości rokowanie jest lepsze niż w przypadku przerzutów do płuc. Z drugiej strony kilka słabo zróżnicowanych węzłów przerzutowych w płucach jest początkowo niekorzystnych z punktu widzenia długoterminowego rokowania, ale mogą one zniknąć po chemioterapii, podczas gdy dwa lub trzy wysoce zróżnicowane zaniki guza do tkanki płucnej nie obiecują dobrej odpowiedzi na leczenie..

Oznacza to, że przewidywanie oczekiwanej długości życia pacjenta onkologicznego według etapu jest równoważne wróżeniu z fusów kawy, znacznie skuteczniejsze jest skupienie się na indywidualnych cechach raka i jego odpowiedzi na leczenie.

Jak długo żyjesz z rakiem w stadium 4? Na różne sposoby i wcale nie tak samo, ponieważ w naturze nie ma nic podobnego, chociaż jest wiele podobnych. Ważniejsza jest odpowiedź na pytanie - jak ludzie żyją z rakiem? Zgadzam się, to nie jest najlepszy wybór, aby żyć źle i przez długi czas.

Jakość życia jest najważniejszą kategorią dla chorych i zdrowych, interesować powinna jakość pozostałych lat życia, a nie konkretny okres, którego nikt nie zna. W naszej Klinice nie powiedzą, ile zostało do życia, bo to my odpowiadamy za nasze słowa, ale swoją pracą zmieniamy życie naszych pacjentów na lepsze..

"Kiedy w końcu umrzesz?"

Krewni i przyjaciele opuszczają cię z powodu raka. Jak znaleźć siłę do życia?

Zdjęcie: Plainpicture RM / aurelia frey / Diomedia

W Rosji co roku na raka zapada 600 tysięcy ludzi. Badania pokazują, że nawet 80 procent pacjentów z rakiem ma myśli samobójcze. Na Zachodzie komunikacja z psychologiem jest objęta standardami leczenia raka. W naszym kraju zamierzają je tylko wprowadzić. Moskwa była liderem w tym kierunku. Siedem lat temu w stołecznym szpitalu stanowym braci Bachruszinów pojawił się oddział psychoterapii. Dzięki poczcie pantoflowej pacjenci z całego miasta próbowali się do niego dostać, nawet z regionów. Teraz jest zamykany, do pracowników wysłano zawiadomienie o zwolnieniu. Pacjenci bombardują wszystkie władze listami - od przyjęcia Prezydenta Federacji Rosyjskiej po Instagram burmistrza Moskwy. Jak rak psuje ludzi, dlaczego zdradzani są bliscy, koledzy boją się komunikować, a sąsiedzi gardzą i jak pomaga psychoterapia - w materiale „Lenta.ru”.

domek z kart

Wiosną 2016 roku 34-letnia agentka nieruchomości Marina Smirnova (nazwisko zmienione na prośbę bohaterki) została przyjęta do szpitala braci Bakhrushinów. Miała rutynową operację usunięcia gruczolakowłókniaka prawej piersi. Jak wyjaśniają lekarze, jest to łagodny guz - jak mała kulka pod skórą. Częste u młodych kobiet. Marina martwiła się, że wkrótce zaczną się wakacje szkolne, ona i jej syn mieli rozległe plany. Poprosiła nawet o odroczenie procedury. Ale lekarz obiecał, że hospitalizacja potrwa od jednego do dwóch dni. Trzy godziny po operacji do jej pokoju przyszedł onkolog. Powiedział, że „piłka” okazała się rakiem. Najlepszą rzeczą do zrobienia w tej sytuacji jest zdjęcie piersi..

- To był szok: myślałem, że mam jakieś nieistotne śmieci, odetną je - a potem będę skakać na własny biznes - mówi Marina. - Zadzwoniłem do mamy. Natychmiast zaczęła dzwonić do mojej młodszej siostry i szlochać, że zaraz umrę, a kto potrzebuje mojego dziecka.!

Podczas choroby Mariny jej dziewięcioletni syn Ivan przeniósł się do swoich dziadków. Kiedy babcia i jego ciocia emocjonalnie dyskutowali, kto teraz dostanie mieszkanie i samochód ich córki, a kto wychowa jej syna, Ivan był w sąsiednim pokoju i wszystko słyszał. Poszedł do kuchni. Znalazłem apteczkę z lekarstwami i. Karetka zdążyła.

- Wyobraź sobie mój stan - Marina próbuje przekazać uczucia. - Jestem na oddziale intensywnej terapii z odciętą piersią, mój syn jest w tym czasie ratowany na oddziale intensywnej terapii innego szpitala. Kiedy zostaje ogłoszona diagnoza raka, twój znajomy świat upada. A potem dodatkowo dowiedziałem się o moim synu. Jeszcze wczoraj trzymałem go za rękę, a dziś prawie umarł. Miało się wrażenie, że wszystko, co zrobiłem i stworzyłem wcześniej, runęło jak domek z kart.

Podczas tygodni, które Marina spędziła w szpitalu, młodsza siostra nigdy do niej nie przychodziła. A moja mama była tylko raz. I nawet wtedy - podpisywanie dokumentów o zgodzie na przeniesienie syna do szpitala psychiatrycznego to standardowa procedura po próbie samobójczej. Podczas wizyty matka przez długi czas namawiała córkę, aby wezwała notariusza do spisania testamentu, a jednocześnie wyznaczyła opiekuna dla Iwana. Marina była rozwiedziona z mężem, a krewni bali się, że po jej śmierci były mąż pozwie majątek.

- Nie zapytano mnie nawet, czy chcę żyć, jakie są perspektywy leczenia. Cała rodzina pochowała mnie polubownie - wspomina Marina. - Dobrze, że nie kupili miejsca na cmentarzu. Jedynym pragnieniem, jakie wtedy miałem, było zasnąć i się nie obudzić.

Schudła 16 kilogramów w dwa chore tygodnie. Spała trzy godziny dziennie. Nie pomogły tabletki nasenne.

- Wtedy uratowali mnie tylko psychoterapeuci - mówi Marina. - Lekarz przyszedł do mnie rano, w porze obiadowej, wieczorem. I ryczę z dowolnego powodu bez przerwy. I to nie tylko płacz - łzy były takie, że nie mogłem oddychać od płaczu. Uczyłem się najprostszych technik - jak przeżywać te wszystkie emocje, jak się regenerować, jak stosować trening autogenny i ćwiczenia oddechowe, żeby nie było ataków uduszenia. Przeżyłem tylko dlatego, że czułem: są ludzie, którzy mnie nie obchodzą.

Zdjęcie: Astapkovich Vladimir / TASS

I tak skazany

Sprawozdanie doktora nauk medycznych, starszego pracownika V.P. Serbka Evgenia Panchenko powiedziała, że ​​w Rosji wśród chorych na raka samobójstwa stanowią około pięciu procent. 80% chorych na raka zgłasza się do psychoterapeuty z myślą o samobójstwie.

Założyciel pierwszego hospicjum w Petersburgu, psychiatra Andriej Gniezdiłow, który od prawie pół wieku pracuje z chorymi na raka, w swojej książce „Droga na Kalwarię” podaje inne dane: 10–15 procent chorych na raka popełnia samobójstwo. Większość tych przypadków nie podlega oficjalnym statystykom. Jeżeli chory na raka popełnia samobójstwo, to ani krewni, ani lekarz prowadzący z reguły nie są zainteresowani ujawnieniem tego faktu. Dla wielu taki wynik wydaje się logiczny, ponieważ osoba była nadal skazana na zagładę - po prostu przyspieszył wydarzenia.

Dr Gniezdiłow napisał swoją książkę w 1995 roku. W licznych wywiadach mówił, że bał się wówczas ujawniać swoje wyniki statystyczne. Ze względu na „anonimowość działań” udowodnienie faktów było prawie niemożliwe. Na przykład pacjenci często odmawiali jedzenia. Zwykle nie wzbudza podejrzeń: osoba ma raka żołądka - jaki jest apetyt?.

Jednak od tego czasu niewiele się zmieniło. Samobójstwo w onkologii jest nadal tematem tabu. W 2015 roku do prasy dotarła informacja, że ​​11 chorych na raka dobrowolnie zmarło w Moskwie w okresie styczeń-luty. Ta postać zaszokowała wszystkich. Rospotrebnadzor wydał notatkę o tym, jak prasa powinna odpowiednio poruszać temat samobójstwa. Samobójstwa na raka znowu przestały mówić.

To prawda, że ​​w tym samym 2015 r.Ministerstwo Zdrowia, reprezentowane przez głównego rosyjskiego psychiatrę Zuraba Kekelidze, obiecało wypracowanie koncepcji stałej opieki psychiatrycznej dla chorych na raka. Założono, że każdy chory na raka zostanie skierowany na rozmowę z psychoterapeutą i psychologiem, który będzie w stanie ocenić jego stan i tym samym zapobiec nieodwracalnym.

Moskwa stała się wówczas pionierem: w Sokolnikach, w szpitalu miejskim im. Braci Bakhrushinów, od kilku lat działał wówczas jedyny w Rosji oddział psychoterapii onkologicznej. Jeszcze w czasach radzieckich został stworzony, aby pomagać ludziom z zaburzeniami psychicznymi, ale po pojawieniu się oddziału onkologicznego w szpitalu w Bachruszynie, psychiatrzy i psychologowie zostali zwerbowani do pracy w „oddziale onkologicznym”. Pacjenci z całej Moskwy zostali przyjęci na podstawie polisy ubezpieczeniowej, a kolejka na bezpłatne grupowe programy psychoterapii onkologicznej, stworzona wspólnie z charytatywnym projektem „Zdrowie Kobiet”, była sześciomiesięczna..

„Wydaje się, weź i powiel to wyjątkowe doświadczenie dla całego miasta, dla całego kraju” - mówi Olga Goldman, dyrektor organizacji non-profit Yasnoye Ustro, która zapewnia pomoc chorym na raka i ich rodzinom. - Ale wtedy koncepcja federalna nie pojawiła się. A w Moskwie oddział, który od wielu lat nieodpłatnie obsługuje setki pacjentów i osiąga doskonałe wyniki, jest obecnie zamykany z powodu braku funduszy. Jednocześnie wszędzie wydaje się, że należy rozwijać technologie rakowe.

Jak wyjaśnia Goldman, pomoc psychologiczna dla pacjentów nie jest objęta ani standardami leczenia raka, ani taryfami obowiązkowego ubezpieczenia medycznego. Program gwarancji państwowych na lata 2018-2020 przewiduje leczenie „zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania”. Dotyczy to jednak „dużej” psychiatrii. Dziś państwo nie przeznacza pieniędzy na pomoc osobom cierpiącym na przejściowe zaburzenia.

- Niektóre chwile w mojej głowie nie pasują do siebie - ocalała pacjentka z rakiem Marina próbuje przeanalizować politykę państwa. - Dlaczego w przedszkolach i szkołach są pełnoetatowi psychologowie, a nie w poradniach onkologicznych? W placówkach dziecięcych odchylenia w zachowaniu nie pojawiają się natychmiast u dzieci, ale rozwijają się przez pewien czas. A do szpitala przychodzą ludzie, którzy są pewni, że mają lekką dolegliwość, ale okazuje się - rak lub coś nie mniej śmiertelnego. W tym krytycznym momencie nikt nie wspiera człowieka. Znam dziewczynę, z którą nie było obok niej psychologa przy zgłaszaniu diagnozy. Jej krewni zabrali ją w góry, na „brzęczenie pszczół”. Wróciła z czwartym etapem. Żyją z tym. Ale jakość życia jest zupełnie inna.

Zgredek jest wolny!

Niedawno inny pacjent zwrócił się do psychoterapeuty w szpitalu Bakhrushin. Jest taki znaczek - odnosząca sukcesy młoda kobieta. Olga Mironova (na prośbę bohaterki imię zostało zmienione) w pełni pasuje do tej definicji. Nieco ponad trzydzieści. Bardzo eleganckie i dobrze wyposażone. Rzeźbiona postać. Uśmiechnięty. Jeśli spotkasz się na ulicy, nigdy nie pomyślisz, że od ośmiu lat walczy z rakiem piersi. Diagnozę postawiono, gdy syn Olgi miał zaledwie rok. Następnie pracowała jako ekonomistka. Z powodu choroby musiałem zapomnieć o swojej karierze. Rodzina jest wspierana przez męża - szefa dużej firmy.

Leczenie rozpoczęto w 2010 roku. Oprócz chemioterapii wykonano mastektomię. W 2013 r. - przerzuty do jajników. Organy zostały usunięte. W 2016 r. - przerzuty do mózgu. Pomógł Cyberknife (specjalna radioterapia). Ale leki przepisane „z głowy” wtedy praktycznie paliły żołądek. Jedzenie nie zostało strawione. Lekarze zdiagnozowali u niej skrajne wyczerpanie.

W całej długiej historii walki z rakiem był to pierwszy raz, kiedy Olga nie mogła wstać z łóżka. Wcześniej starała się, aby jej choroba była niewidoczna dla rodziny. Nawet gdy czułem się chory z powodu „chemii”, starałem się obliczyć ilość przyjmowanych leków tak, aby „przytulić się do białego przyjaciela” i zwymiotować rano. A wieczorem, zanim mój mąż wróci z pracy, już „normalnie”.

„Leżałam wtedy na łóżku” - mówi Olga. - Musiałem iść do szpitala i nie mogę się ruszyć. Mój mąż zawsze mnie wspierał. Uroniłem nawet łzę, kiedy po raz pierwszy usłyszałem diagnozę. Nigdy w niego nie wątpiłem. A potem - zepsuł się. Podszedł i powiedział: „Jestem tym wszystkim zmęczony. Kiedy w końcu umrzesz? Chcę już zacząć nowe życie ”.

Zdjęcie: Eric Gaillard / Reuters

Kiedy Olga została wypisana ze szpitala, nie chodziło o to, że zapomniała o tych słowach. Cieszyłem się tylko, że pozostałem w świecie żywych, że znowu każdego ranka mogłem przytulić syna. Dlatego starałem się nie pamiętać zła. Ale to nie zadziałało. Początkowo mąż był zły, że się uśmiecha i uśmiecha się. A wieczorami uwielbiał szczegółowo opowiadać jej o swojej znajomości z piękną, wyrafinowaną damą. Pani jest bardzo sympatyczna dla bezinteresownego wyczynu, którego dokonuje żyjąc z chorym na raka.

„Ta tortura trwała prawie dwa lata” - kontynuuje Olga. - To było nie do zniesienia, bo nie wiadomo, w jakim nastroju będzie wieczorem. Czasami był uważny i opiekuńczy, czasem zły. Kiedy spojrzałem na zegarek i zobaczyłem, że zaraz się pojawi, zacząłem mieć atak paniki. Nie mogłem oddychać, jakby ktoś ściskał moją szyję w imadle. Powiedziałem mu nawet: mam wrażenie, że metodycznie doprowadzasz mnie do samobójstwa. I nie widziałem wyjścia. Rozwód? I na czym żyć? I syn został przyciągnięty do swojego ojca.

Wszystko komplikował fakt, że dla krewnych i przyjaciół rodzina Olgi była idealna i kochająca. Znajomi na głos podziwiali, jak kłopoty ich łączyły.

„Nie wierzyłem w psychoterapię, ale zacząłem chodzić na sesje grupowe” - mówi Mironova. - Gromadzą się tam ludzie z zupełnie innymi problemami. Łączy ich jedno - diagnoza onkologiczna. Wydaje się, że nie robimy nic specjalnego - rozmawiamy, mówimy. Lekarz prowadzi. A my sami nie zauważamy, jak ważne to się dzieje: całe to zło pochodzi z nas, które gromadziło się i kompresowało przez lata, i mamy siłę, by iść dalej. Patrzysz na świat w nowy sposób.

Kiedy jej mąż zauważył, że Olga już nie płacze podczas jego moralizatorskich fragmentów, był spokojny i znów zaczął się uśmiechać, był niemile zaskoczony. Próbowałem przejść z drugiej strony i przypomnieć, że bez niego ona i jej syn zniknęliby. Zresztą, kto jej tak potrzebuje - wadliwa?

„Ale zdałam sobie sprawę, że gdybym chciała, mogłabym żyć sama” - uśmiecha się Olga. - A problem środków finansowych jest całkowicie rozwiązalny. I generalnie to nie ja polegam na mężu, ale to dla niego nieopłacalne, że go zostawiam. Wierzyłem w siebie. To jak powieść o Harrym Potterze. Pamiętasz elfa? Dali mu skarpetkę, co oznaczało: „Zgredek jest wolny!”

Według Mironovej wiadomość, że jedyny oddział psychoterapii w Moskwie „dostrojony” do pacjentów onkologicznych jest zamykany, wywołała panikę w „budynku raka”. Niektórzy aktywiści zbierają podpisy pod petycją. Inni myślą o „spadkach” i monitorują ceny na wolnym rynku.

Średni koszt sesji psychoterapeutycznej to 4-5 tys. I nie jest faktem, że u lekarza złapiesz jedną falę. Biorąc pod uwagę, że wielu jest zmuszonych do samodzielnego kupowania leków onkologicznych, ponieważ są przerwy w zakupach rządowych, tylko nieliczni będą mogli sobie na to pozwolić.

Zdjęcie: Kirill Kallinikov / RIA Novosti

- Pamiętam swoją depresję, pamiętam, jak ziemia pozostawiła mi się pod stopami - podsumowuje Olga. - Dusza jest czarna. Naprawdę chciałem coś ze sobą zrobić i jestem wierzący. Pomogli mi. Inni nie będą mieli wyjścia?

"Wszyscy będziemy ogolić głowy!"

Dlaczego ciężko chorzy pacjenci czują się izolowani społecznie - powiedziała Lente.ru Oksana Chvileva, kierownik oddziału psychoterapii moskiewskiego szpitala im. Braci Bakhrushinów.

„Lenta.ru”: Miałeś próby samobójcze w szpitalu?

Oksana Chvileva: Nie, ale niektórzy pacjenci wyrażają takie myśli. Oczywiście, jeśli lekarz usłyszy, że osoba o tym mówi, jesteśmy pilnie wezwani. Ponieważ to jest poważne. Kobieta chora na raka piersi była niedawno leczona w naszym szpitalu. Początkowo dostała łatwy etap, ale dodatkowe badanie wykazało, że sytuacja jest bardzo trudna - znacznie gorsza niż oczekiwano. Po tym jak została o tym poinformowana uznała, że ​​to już koniec, nie ma sensu leczyć.

W rzeczywistości czasami uderzający jest niski poziom świadomości na temat raka, możliwości leczenia i perspektyw dla pacjentów. Miałem kilku pacjentów, którzy powiedzieli, że kiedy po raz pierwszy dowiedzieli się o diagnozie, natychmiast udali się na pogrzeb. Jedną z takich pacjentek przyprowadził do mnie mąż. Na początku nawet nikomu nie powiedziała o chorobie. Krewni przypadkowo znaleźli formularz z badaniami i nalegali, aby iść do szpitala, a nie na cmentarz.

Wszyscy pacjenci, u których zdiagnozowano raka, potrzebują pomocy psychologa?

Niekoniecznie. Ktoś ma dość własnych sił, by się przystosować. Ale wielu nie ma wystarczających zasobów osobistych i potrzebna jest profesjonalna pomoc. Kiedy człowiek jest w stanie namiętności, w bardzo silnym stresie, nie zawsze można do niego dotrzeć. Najczęściej sen jest zaburzony, pojawia się ciągły niepokój i strach, trudno mu dostrzec informacje i po prostu nie rozumie, co lekarze próbują mu przekazać. To komplikuje proces komunikacji między pacjentem a onkologiem. Pacjent może wielokrotnie zadawać te same pytania, niczego nie pamięta. Psychoterapeuta, przepisując niezbędną farmakoterapię w celu korekcji zaburzeń psychicznych, pomaga ustabilizować stan emocjonalny pacjenta. I wtedy pacjent może produktywnie pracować z lekarzami, a podatność na leczenie choroby podstawowej wzrasta..

Chvileva Oksana Viktorovna - Kierowniczka Wydziału Psychoterapii Państwowej Instytucji Budżetowej Braci Bakruszinów

Na V Międzyregionalnej Konferencji Naukowo-Praktycznej „Różowa Wstążka” Oksana Chvileva mówiła o pomocy psychologa lub psychoterapeuty kobietom, które chorowały na raka piersi. Zdjęcie: zenskoezdorovie.ru

Jest wiele poważnych i nieuleczalnych chorób. Dlaczego właśnie pacjenci z rakiem są narażeni na samobójstwo?

Mamy wiele mitów i przesądów dotyczących raka. Ta choroba jest nadal stygmatyzowana w społeczeństwie. Jedna z pacjentek powiedziała: „Przyszedł sąsiad i pił z nią herbatę. Powiedziałem, że postawili diagnozę raka. Sąsiadka natychmiast zmieniła twarz, przestała pić herbatę z „zaraźliwego” kubka i nigdy nie wróciła ”. Czy możesz sobie wyobrazić, jaki to cios dla osoby? Od razu czuje się gorszy!

Zdjęcie: Sergey Krasnoukhov / TASS

Chorzy na raka są często bardzo samotni społecznie. Nawet jeśli ktoś ma nadrodzinę, która wspiera go we wszystkim, uczucie samotności jest nadal obecne. Krewni nie zawsze rozumieją, jak czują się ich bliscy, którzy przeżyli raka. Pacjenci w remisji mówią: pękasz, chcesz porozmawiać o zbliżających się badaniach i obawach o to, o strachu przed nawrotem choroby, o perspektywach, ale po prostu o tym, jak żyć. I mówią Ci: „Wszystko już minęło, jak najdłużej, przejdźmy na coś innego, nie musisz o tym myśleć”. I jak nie myśleć, kiedy trzeba przejść regularne badania i jak miecz Damoklesa nieustannie wisi nad człowiekiem myśl: czy rak powróci, czy nie?

Inaczej wygląda praca psychoterapeuty tradycyjnego i onkologicznego?

Oczywiście praca z różnymi grupami pacjentów ma swoje osobliwości. Uwzględniamy na jakim etapie leczenia znajduje się pacjent, jakiego rodzaju leczenie się podejmuje na podstawie głównej diagnozy onkologicznej. Na przykład istnieją leki, których nie zaleca się przepisywać podczas chemioterapii lub terapii hormonalnej, a także niepożądane kombinacje leków. I odwrotnie - w tej sytuacji są leki z wyboru. Musimy o tym wszystkim pamiętać, liczyć się z możliwymi skutkami ubocznymi..

Oznacza to, że lekarz z tradycyjnej przychodni psychiatrycznej, jeśli zwróci się do niego pacjent onkologiczny z depresją, nie poradzi sobie?

Oczywiście. Jeśli tylko pacjent przyjdzie do niego. I właśnie w to wątpię. Psychiatria, podobnie jak onkologia, ma w naszym społeczeństwie szczególne nastawienie, uwarunkowane mitami i lękami. Nawet w naszym szpitalu - przychodzisz na oddział, aby zobaczyć pacjenta, poznać się. Często ktoś, słysząc słowo „psychoterapeuta”, macha rękami z przerażeniem: „Po co mi to? Nie jestem szalony, wszystko w porządku. ".

Co ważne, pomoc psychologa można uzyskać w ramach obowiązkowego ubezpieczenia zdrowotnego. I tak jest w strukturze oddziału onkologicznego, w którym osoba jest leczona i stale monitorowana. To znaczy, aby pacjent nie musiał gdzieś jechać po to, udać się na drugi koniec miasta, do wyspecjalizowanych instytucji, które są stygmatyzowane przez społeczeństwo.

Leczenie raka jest wieloetapowe, pacjent spotyka się z różnymi lekarzami, jest przekazywany z rąk do rąk, dlatego ważne jest, aby był przynajmniej jeden specjalista, który zna całą jego historię, towarzyszy mu i wspiera go na wszystkich etapach leczenia. I nawet po terapii, na etapie regularnych badań.

Zdjęcie: Shaun Best / Reuters

Przypuśćmy, że lekarze powiedzieli już pacjentowi, że nie ma on szans na przeżycie. Czy pogarszasz sytuację, kiedy podniecasz go, wzbudzając w nim jakąś nadzieję??

Pracujemy w zespole z onkologami, omawiamy przypadek każdego pacjenta i widzimy prawdziwe prognozy medyczne. Nigdy nie podajemy gotowych receptur, zawsze zaczynamy od sytuacji konkretnej osoby. Pacjent może prowokować, argumentować, mówić, że jego walka z chorobą jest bezużyteczna, że ​​nie ma perspektyw, że nie wierzy. Ale jeśli pacjent przyjdzie, to znaczy, że w głębi jego duszy jest nadzieja, chce się o czymś przekonać, chce usłyszeć przeciwne argumenty. Czasami po konsultacji pacjent odchodzi - i wydaje się, że nic się nie zmieniło, pozostał nieprzekonany, ale po chwili wraca: „Rozmawialiśmy wtedy, długo się zastanawiałem i stwierdziłem, że coś trzeba zmienić”.

A o tym, kiedy trzeba się poddać, oto jedna historia: w tym roku, w listopadzie, na ostatnim Ogólnorosyjskim Kongresie Psychologów Onkologicznych w Moskwie, zabrała głos żona pisarza, u którego zdiagnozowano raka krtani. Lekarze stwierdzili, że perspektywy nie są zbyt dobre i nie ma nadziei. Ale walczyli, przeszli niezbędne leczenie. Żona wspierała go najlepiej, jak potrafiła, nie pozwalała mu się poddawać. Nie miał siły wychodzić z domu, więc jego żona organizowała w domu wieczory muzyczne i literackie, tańce. Zaproponowała, że ​​zrobi wybór jego wierszy i opublikuje książkę, która zainspirowała jej męża, zrobili to. Wkrótce kontynuowali leczenie w Izraelu. W październiku tego roku jego onkolog ogłosił, że terapia się skończyła, nie ma już raka..

Czy krewni pacjentów zwracają się do Ciebie o pomoc?

Niedawno córka pacjentki zawołała z płaczem: „Mamie niezwykle trudno znieść swoją chorobę. Niedawno miała kolejny nawrót. Czy możemy się spotkać? ” Przyszli. Mama jest absolutnie spokojna, odpowiednia, rozumie, co ją czeka. A córka ze łzami w oczach opowiada, jakie wszystko jest złe. Zapraszam moją córkę do pracy indywidualnej, bo tu najbardziej potrzebuje pomocy.

Czasem przychodzą krewni i pytają: „Jak się ma nasz ojciec (matka), co on myśli, co mówi?” Mamy zasadę poufności: wszystko, co pacjent powie w gabinecie lekarskim pozostaje tutaj, nikomu nic nie dajemy. W takich przypadkach proponujemy przeprowadzenie sesji psychoterapii rodzinnej i już w obecności wszystkich zaangażowanych stron, za ogólną zgodą, poruszamy pewne problemy. Ale nie za plecami pacjenta.

Czy bliscy często zdradzają? I dlaczego?

Tutaj nie można mówić o częstotliwości. Jeśli podam liczbę, będzie to tylko oznaczać, ile takich historii napotkam. I nie mogę odpowiedzieć na pytanie, dlaczego tak się dzieje. Weźmy na przykład dwie rodziny. Na pierwszy rzut oka zdarzenia, działania tam mogą być takie same, ale są spowodowane przez zupełnie inne rzeczy. Byłoby kuszące, aby dać każdemu notatkę opisującą szczegółowo, dlaczego tak się dzieje w życiu, a jednocześnie instrukcje, jak się zachowywać, aby być szczęśliwym. Gdyby wszystko można było uprościć, nasza praca nie byłaby tak długa i trudna. Każdy ma motywy i powody tego lub innego zachowania. I każdy ma własne możliwości, aby coś zmienić i zmienić trajektorię swojego życia..

Miejski Szpital Kliniczny Braci Bakhrushin

Życie po onko

Rak to poważna choroba charakteryzująca się trudnym przebiegiem i leczeniem, ale nie wyrokiem. Pomimo dość wysokiej śmiertelności wielu pacjentów udaje się uzyskać remisję. Kiedy choroba ustąpi, pacjent zaczyna nowe życie, zarówno fizyczne, jak i psychiczne. Ludzki pogląd na świat zmienia się i wartości są ponownie oceniane, ale pojawiają się nowe problemy psychologiczne. Patologia onkologiczna jest chorobą przewlekłą, która nawet w stanie remisji nakłada pewne obowiązki na styl życia i zachowanie pacjenta. Jak sobie z tym poradzić i zacząć żyć satysfakcjonującym życiem?

Remisja w onkologii

Remisja w raku to stan, w którym guz reaguje na leczenie, a patologia jest pod kontrolą. Po ustąpieniu objawów onkopatologii (przejście do remisji) człowiek staje się jakby częścią cudu. Pojawia się euforia, której towarzyszy silny przypływ adrenaliny. Z biegiem czasu pacjent uspokaja się, zaczyna coraz bardziej rozumieć, że jego życie się zmieniło i nie wróci do poprzedniego kanału, konieczne jest dostosowanie się do niego. Wówczas głęboką satysfakcję można zastąpić wieloma nowymi problemami: frustracją, lękiem i lękiem przed nawrotem choroby, izolacją społeczną, a następnie doprowadzić do depresji..

Strach przed nawrotem

Podczas choroby człowiek musi znosić ból fizyczny i psychiczny, wyczerpujące procedury lecznicze. W tym okresie może niedostosować się, stracić niezależność, dawny wygląd i zaufanie do ludzi. I całkiem rozsądnie jest obawiać się, że rak powróci i będzie musiał przejść przez wszystko ponownie. Nawrót jest możliwy, ale jego strach nie powinien dominować w jego życiu. Doświadczenie każdej osoby jest indywidualne i związane z cechami psychologicznymi. Siła przeżyć emocjonalnych zależy od wielu czynników: rodzaju temperamentu, złożoności choroby, etapu, na którym dana osoba zdołała uwolnić się od choroby, relacji rodzinnych oraz wsparcia bliskich i przyjaciół. Ponadto strach ten podsyca fakt, że częściej słyszymy o śmierci z powodu nowotworów złośliwych niż o pozytywnych przykładach i skutecznej walce z nimi. Im więcej dyskutujemy, że są przypadki wyleczenia, kontynuacja życia za diagnozą raka, tym mniej ten strach będzie.

Koniecznie trzeba porozmawiać o swoich doświadczeniach, uczuciach z bliskimi lub z onkopsychologiem. Nikt nie powinien mieć zakazu okazywania uczuć. Potrzebne są również emocje, takie jak strach i smutek, trzeba im dać wyjście. Odmowa ich zamieszkania pozostawia ślad na naszym ciele. Ale strach nie powinien być powodem do odwrotu, ale wręcz przeciwnie, bodźcem do zrobienia kroku naprzód. Nie można całkowicie zapaść w chorobę i tylko o niej myśleć, zwłaszcza gdy jej już nie ma.

Musisz przejść przez strach i zrozumieć, że dzieje się za nim prawdziwe życie. Nikt nie wie, co będzie jutro iw tym zdaniu warto inwestować nie w oczekiwanie na najgorsze, ale wiarę w najlepsze. Lekarze i psycholodzy onkolodzy są zgodni: pacjent, który utrzymuje wolę życia i pozytywne nastawienie, jest znacznie bardziej narażony na przezwyciężenie raka i uzyskanie długotrwałej remisji.

Wyzdrowienie z raka

Pełna rehabilitacja po chorobie nowotworowej ma na celu przywrócenie równowagi fizycznej i psycho-emocjonalnej. Przede wszystkim, aby wrócić do codziennego życia, ważne jest, aby monitorować stan swojego zdrowia, stosując się do długoterminowych zaleceń swojego onkologa. Pomoże zaplanować przyszłe życie, zaleci terapię wspomagającą, regenerującą w postaci immunostymulantów, witamin i suplementów diety, opowie o metodach profilaktyki (zbilansowane odżywianie, rezygnacja ze złych nawyków, kontrolowanie masy ciała). Ćwiczenia też będą pomocne. Zwiększają witalność człowieka i są niezbędne nie tylko do utrzymania funkcjonalnego zdrowia organizmu, ale także do złagodzenia stresu psychicznego i psychicznego, stresu, pomagają odwrócić uwagę od obsesyjnych myśli. Ale we wszystkim należy przestrzegać miary, w tym przypadku nawet sprzątanie domu jest uważane za aktywne zajęcie. Spaceruj częściej, zwracając uwagę na to, o czym zwykle zapominamy: jak szumi wiatr, dotykając twarzy, jak szeleszczą liście, czy śnieg chrzęści pod naszymi stopami. Podnieś oczy i obserwuj poruszające się chmury, ciesz się ich pięknem.

Zawsze namawiam do dbania o siebie na etapie leczenia i remisji. Nie trać czasu na rzeczy, które sprawiają, że jesteś zdenerwowany i zmartwiony. Zwracaj uwagę tylko na czynności, które przynoszą radość. Czytaj dobre książki, oglądaj ulubione filmy, komunikuj się tylko z osobami, które lubisz i bądź kreatywny. To naprawdę leczy. Na przykład arteterapia to delikatna i delikatna metoda, która pomaga nie mówić bezpośrednio o trudnych uczuciach (to naprawdę boli), ale wyrazić je w kreatywności, znaleźć dla nich formę. Może to być rysunek na płótnie, figurka ciasta lub ręcznie robiona kostka mydła. Możesz także wyrazić swoje emocje poprzez muzykę lub taniec. Jeśli jakaś aktywność była twoim starym marzeniem, to teraz jest czas, aby to zrealizować..

Należy pamiętać, że wszystkie procesy naprawcze w ciele fizycznym najaktywniej przebiegają w stanie spokoju ducha. Spoczynkowy układ nerwowy współdziała z układem hormonalnym, który odpowiada za produkcję hormonów szczęścia, co z kolei pobudza działanie układu odpornościowego. Dlatego każdemu pacjentowi zaleca się opanowanie technik samo-uspokojenia, relaksacji, medytacji, autohipnozy..

Istnieje życie po raku

Ogólnie rzecz biorąc, aby przezwyciężyć lęk przed nawrotem i przejść dalej, musisz zmienić swoje nastawienie do siebie i świata. Posłuchaj swoich uczuć i wrażeń, zadaj sobie pytanie, czego naprawdę chcesz. Zastanów się, jak chcesz dalej żyć, co można zmienić. Uświadom sobie, że po zdiagnozowaniu raka istnieje życie i musisz dać sobie prawo do pragnień i marzeń, o których być może całkowicie zapomniałeś. Uwierz i kochaj siebie, traktuj swoje ciało troskliwie, jak świątynię i wiedz, że pomimo trudności i strat możesz znaleźć wsparcie i być szczęśliwym.

Aby przejść przez okres rekonwalescencji i powrócić do normalnego życia, musisz stawić czoła swoim lękom, opłakiwać złudzenia, powiedzieć „tak” swoim pragnieniom! Ustal priorytety i zdefiniuj akcenty życiowe. Wyznacz sobie konkretne zadania, plany na całe życie (rano, dzień, tydzień, miesiąc i rok) i od razu przystąp do realizacji swoich planów. Np. Możesz napisać na papierze: gdzie jestem, do czego dążę, opisać przeszkody na tej drodze i sposoby ich ominięcia lub pokonywania, przechodząc przez nie. Pomocne będzie również zapisanie na papierze tego, co sprawia Ci radość w życiu, a co sprawia Ci radość. Może to być dziś pyszne śniadanie lub wczorajszy zapach kawy, pocałunek Twojego dziecka lub inne chwile, które lubisz. Każdy akapit zaczynaj od wyrażenia „Kocham”. Kiedy stanie się to dla Ciebie trudne i wydaje się, że nie ma wsparcia, otwórz tę listę. Wszystkie te przedmioty, zarejestrowane zapachy i dźwięki przypominają o życiu i tym, że zasługuje na to, by nim żyć. Doceń czas i wszelkie powody do radości, ciesz się małymi rzeczami.

Więcej aktualnych i istotnych informacji zdrowotnych na naszym kanale Telegram. Zapisz się: https://t.me/foodandhealthru

Specjalizacja: psycholog medyczny, onkopsycholog.

Łączne doświadczenie: 6 lat.

  • poradnictwo psychologiczne
  • wsparcie psychologiczne chorych na raka i ich bliskich
  • psychodiagnostyka
  • diagnostyka neuropsychologiczna
  • psychokorekcja
  • odczulanie i przetwarzanie ruchów gałek ocznych (DPDG, EMDR), stymulacja obustronna
  • hipnoterapia

2011 - lingwista-tłumacz. Moskiewski Otwarty Uniwersytet Państwowy

2015 - psycholog kliniczny. Psycholog. Nauczyciel psychologii. Moskiewski Państwowy Uniwersytet Psychologii i Edukacji

2015 - szkolenie zaawansowane w ramach programu „Poprawa psychologiczno-pedagogiczna i edukacja dzieci z zaburzeniami ze spektrum autyzmu (ASD)”. MGPPU

2018 - uzyskanie międzynarodowego certyfikatu „NLP Master”. Instytut Psychoterapii i Psychologii Klinicznej

2018 - program przekwalifikowania zawodowego „NLP w psychoterapii”. Instytut Psychoterapii i Psychologii Klinicznej

2019 - „German International School of Balint Group Leaders”, German Balint Society, Ogólnorosyjska Profesjonalna Liga Psychoterapeutyczna, Moskiewski Instytut Psychoanalizy

2019 - szkolenie zaawansowane w ramach programu „Oncopsychology”. Jedność Centrum Psychologicznego

2019 - szkolenie zaawansowane w ramach programu „Rehabilitacja psychologiczna osób z przewlekłymi chorobami somatycznymi”. MGPPU

2019 - szkolenie zaawansowane w ramach programu „Seksuologia, psychologia związków intymnych”. Instytut Psychoterapii i Psychologii Klinicznej

2019 - szkolenie zaawansowane w ramach programu „Psychoterapia zorientowana na ciało w leczeniu uzależnień i współuzależnienia”. Instytut Psychoterapii i Psychologii Klinicznej

2019 - program przekwalifikowania zawodowego „Hipnoterapia ericksonowska”. Instytut Psychoterapii i Psychologii Klinicznej

2021 - „Psychoanaliza. Poradnictwo psychoanalityczne ”. Moskiewski Instytut Psychoanalizy